Historia naszej szkoły rozpoczyna się smakowicie, a pachnie cebulą. To właśnie warzywo, a raczej potrawa z niej zrobiona przez Iwonę Kurkowską w 1991 roku (chyba w maju) stała się kamieniem węgielnym – zupą cebulową – inicjującą szkołę “Edukacja”. W tym czasie w małej, wiejskiej szkole w Gostkowie koło Łysomic pracowały m.in. trzy osoby: Iwona Kurkowska, Elżbieta Gryczyk (dziś Bernaciak) i ja. Spotykaliśmy się czasem w naszym mieszkaniu nad szkołą. W czasie jednego z takich spotkań, gdy dyskutowaliśmy o dzieciach, szkole, możliwościach i gdy Iwona przedstawiła nam wizję swojej szkoły marzeń, a ja mówiłem o szkole z prawdziwym dyrektorem, który zatrudnia nauczycieli według zasady doboru najlepszych pedagogów, Elżbieta powiedziała: “Zróbmy swoją szkołę”. Zapadła chwila ciszy, bo zdanie to było oczywiste i łatwe “Zróbmy swoją szkołę” . No to zróbmy!
Zaczeliśmy szukać sympatyków, którzy poparliby taką ideę i pomogliby ją zrealizować. Była już w Toruniu jedna szkoła niepaństwowa, ale to było liceum “Poltech”. Wiedzieliśmy, że kilka szkół podstawowych znajduje się w Warszawie. Nie było jednak jeszcze ustawy, która regulowałaby sprawy zakładania szkół niepublicznych. Postanowiliśmy pojechać do Warszawy i zobaczyć taką szkołę. Wybraliśmy się do szkoły im. Zjednoczonej Europy. Wyjazd ten bardzo wzmocnił naszą wiarę w możliwość założenia szkoły.
W naszym małym gronie pojawiły się jeszcze dwie osoby: Krystyna i Maciej Krystek – rodzice Piotra i Asi, którzy też marzyli o innej szkole dla swoich dzieci. Dołączyła też do nas pani Janina Utratowa (łączniczka z Powstania Warszawskiego), wychowanka Gimnazjum Sióstr Urszulanek w Kościerzynie. Chciała, aby jej wnuki uczyły się w innej, nietypowej szkole. Wspomagał nas też pewien bizmesmen- pan Jeżewski, który zapewnił, że wesprze nas finansowo i jego prawnik Krzysztof Jurkiewicz.
6 listopada 1991 roku zarejestrowaliśmy stowarzyszenie “Edukacja”, którego celem było powołanie i prowadzenie niepublicznej szkoły podstawowej.W ciągu roku skompletowaliśmy zespół nauczycieli, a miasto przydzieliło nam ten budynek po dawnym przedszkolu.
Z obecnie pracujących osób pierwszą kadrę stanowili: pani Iwona Kurkowska, pani Alina Lewandowska, pani Dorota Lewandowska, pani Ola Mucha, pani Agata Sieniawska, a z pracowników obsługi i administracji pani Maria Popławska, pani Wanda Dąbrowska, pani Alina Stanke.
Budynek otrzymaliśmy bardzo późno, trzy miesiące przed rozpoczęciem roku szkolnego. Był pusty bez wyposażenia i nieprzystosowany do prowadzenia szkoły. Wszyscy zabraliśmy się do roboty. Jedni przygotowywali budynek (szkołę przepięknie udekorowała pani Halinka, dziś już nieżyjąca wspaniała plastyczka), inni zebrali zapisane dzieci i poprowadzili obóz zapoznawczy w Lidzbarku Welskim.
Dyr. Grzegorz Sieniawski